Ogólnie rzecz biorąc film nijaki. Mało śmiesznych momentów w filmie, podobnie jak z akcją. Prawdę
mówiąc spodziewałem się czegoś więcej. Rzeczywiście końcówka w filmie była najlepsza no i parę
zabawnych momentów by się znalazło, ale tylko parę. Ze względu na Sylvka film oceniam jako
średni, 5/10.

poza tym film taki sobie - średniak... Co do postaci... Sylwek naprawde fajnie zagrał, podobało mi się ale nic raczej poza tym.. spodziewałam sie czegoś więcej, Raczej za dużo jest powiedziane że to kryminał.

Ulubiona scena z filmu.
Moja to gdy jej mąż wchodzi w nocy do jej sypialni.

j.w.

W tym filmie: Madeleine gra córkę Anthonego, a w "Odwecie" zagrała jego żonę.

Film sam w sobie przyzwoity ale historia jest naiwna do bólu szczególnie już pod koniec kiedy dzielny paker ratuje swoją księżniczkę.

Moi Drodzy czy ktokolwiek zna tytuł i wykonawce tej piosenki z sceny tego filmu

http://www.youtube.com/watch?v=07P5IGIOVlk&feature=related

?? rewelacyjna piosenka a nigdzie jeszcze jej nie znalazłam ...

Madeline zawsze piękna mruuu

Ot,blahostka.Taka ni to sensacyjka,ni romansidlo dla mniej wymagających widzów.Nie wciąga,śmieszyć tyż jakoś nie bardzo nie śmieszy,a w dodatku dosyć to przewidywalne.

ale Madeleine strzeliłabym w stopę i zakneblowała, żeby nie mogła się ruszać i nie wydawała żadnych dźwięków. Przesadziła ze sztucznością. Uważam, że z inną aktorką film byłby dużo lepszy.

Poza tym film miał oddawać hołd Anthony'emu Quinn'owi, a tak naprawdę spaprał mi wizerunek tego aktora.

4/10, chociaż to i...

Ujdzie w tłumie...

Zdechlizna. W ogóle nie ciekawy. Główni bohaterowie za starzy do swoich ról, które i tak były straszne. Na siłę robiony pod Quinn'a i jest to bardzo widoczne.

przede wszystkim bardzo śmieszny 7/10.

piątek, 19 listopada - 20:25 TVP 1

która pojawia się w czasie jak Frankie (Stallone) pracuje przy domu a ona spotyka się z tym drugim gościem, bardzo proszę o jakieś info

...........

Fajny musze przyznać..Mam to na dvd i idzie się z tego pośmiać;P

Coś w stylu Mody na sukces(no może troche lepsze bo nie usnąłem na końcówce)

Lubię Sly’a Stallone’a. Oczywiście nie za umiejętności aktorskie, ale raczej z sentymentu (to przecież mój idol z czasów dzieciństwa). Niestety, „Słodka zemsta” to obok „Dopaść Cartera” chyba najsłabszy film z Sylwkiem, jaki oglądałem. Chaotyczny melanż gatunków i wątków: mamy tu wszystko i nic, ze wskazaniem na „nic”....

"Słodka zemsta" generalnie jest karykaturą filmu mafijnego ale zdarzają się momenty kiedy ta parodia zamienia się w całkiem poważną historię. Duże wrażenie zrobiła na mnie na przykład końcówka ze słowami la vendetta e tutta. Zdałem sobie wtedy sprawę że jeśli nie wiadomo o co chodzi Sycylijczykowi to na pewno chodzi mu...