Ten jej sztuczny, wredny uśmiech. Pewnie o to chodzi w roli Victorii ale zatłukłabym ją tak
mnie wkurza.
Nie wiem komu ta postać kibicuje i guzik mnie to obchodzi, ale za jej uśmiech i generalnie za jej zjawiskowe wyglądanie {vide fenomenologia} (nie zaś wygląd) kocham ją. Zwłaszcza za to co z niej zrobili charakteryzatorzy w "12 Małp".
heheh pomimo że jest taka okrutna lubię jej postać a przede wszystkim jak gra:) widać że nie udaje :)
Tak, w Revenge jest taka jak miała być, właśnie ma być znienawidzona, chociaż ja jej kibicuję.
Jako aktorkę - uwielbiam. Pokchałem ją po obejrzeniu 12 Małp, w Impostorze czekałem na każdą scenę, w której się pojawi. Myślę, że gdyby nie nietrafiony dobór ról mogłaby zrobić oszałamiającą karierę.
Nie dość, że świetnie wygląda to jeszcze ten głos.... ech :)
Aktor wybiera w tych rolach, które dostaje a ona jest naturalnie piękna i nie jest Żydówką...to zmniejszyło je szanse. Oprócz Daniela Day Lewisa nigdy nie widziałam przystojnego aktora u jej boku.