Być może, a raczej na pewno. 99% aktorek to robi. Mając kasę, chcąc zachować wygląd (nie młodość, bo czasu nie oszukasz) prawie każda idzie na poprawianie urody. Z tym że często to poprawianie kończy się obsesją i się potem tymi operacjami oszpecają. To wielka sztuka umieć się pięknie zestarzeć i zgodzić się na to.

Spójrz np na Monicę Bellucci, ona starzeje się z gracją i nic nie poprawia u siebie a te inne jak np Meg Ryan czy Stowe, co one zrobiły z siebie? Szkoda bo to były ładne kobiety.

Jak dla mnie wyglada naturalnie ja tam nie widze po niej zadnych operacji nie wiem gdzie ty to zauwazylas porownaj ja do Meg Ryan.

No cóż, nie każdy potrafi to dostrzec, ja widzę że się zmieniła, niestety na niekorzyść.

czemu wszyscy od razu widzą operacje plastyczne? twarz się zmienia, tak samo jak i ciało. wystarczy, że schudła i jej twarz stała się 'dłuższa'. wystarczy spojrzeć na kobiety, które zrzucają znaczną ilość kilogramów, wiele osób zarzuca im ściemę, że to nie one, itp, argumentując tym, że twarz jest inna. ano inna, to część metamorfozy. Madeleine niby ma ciągle tą samą fryzurę, ale na każdym ujęciu grzywka inaczej się układa i też dużo zmienia.
nie bronię jej, ale nie wszystkie kobiety szastające kasą muszą od razu mieć operacje plastyczne :D

Może i tak ale jeśli chodzi Madeleine to twarz zmieniła się jej diametralnie, ma teraz zupełnie inne rysy twarzy a to o czymś świadczy.

możliwe, nie oglądałam wielu filmów z nią bo drażni mnie jej wzrok, ma zbyt przenikliwy. co nie zmienia faktu, że jest piękną i zadbaną kobietą.

Skoro Ibisz to robi to co dopiero aktorka jej formatu. Pewien dowcip mówi że po Hollywood za 500 lat będą znajdować ludzkie szkielety i implanty z silikonu.

To by dopiero było...