PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=30350}

Odwet

Revenge
7,1 6 121
ocen
7,1 10 1 6121
Odwet
powrót do forum filmu Odwet

Nie da się udzielić jednoznacznej odpowiedzi na powyższe pytanie. Te granice się tu zacierają, za co bardzo ten film cenię, oczywiście jeśli zamiar był celowy.

Tytułowej "Revenge" dokonuje się dwa razy, z obu stron barykady tak naprawdę. Najpierw Mendeza na Mireyi za zdradę i Michaelu, który zabiera mu żonę, a później odwrotnie - to Michael dokonuje odwetu. Ale czy on jest naszym protagonistą? No właśnie, według mnie nie.

Gdyby przedstawić ten film z perspektywy Mendeza widzielibyśmy coś zgoła odmiennego. To on zaprosił do siebie swojego przyjaciela i to jego przyjaciel podstępnie kradnie mu żonę. To jego małżonka zdradza. Gdyby film skończyłby się w połowie po dokonanej zemście, to Mendez byłby protagonistą. Michael zasłużył na swój los, żonie dostało się najmocniej. Jasne, abstrahuję od tego, że zbyt mocno, ale wciąż Mendez byłby głównym bohaterem. Przy innym scenariuszu wyszłoby i nawet, że mu kibicujemy.

W przypadku właściwym tak się nie stało, Tony Scott poszedł jeszcze dalej, jednak nie sprawiając, że czyny Michaela uszły w oczach widzów na sucho czym skutecznie wyłamuje się schematom kinu zemsty. Przynajmniej ja taki miałem odbiór, nie wiem czy twórcy tak zamierzali. Jeśli tak, to brawo. Mam zrozumienie dla każdej ze stron (pomijając brutalność rozwiązań), jak i obie strony nie są protagonistami w 100%. Stylistyka na współczesny western również w tym podejściu pomogła.

ocenił(a) film na 7
Pauleta

dokładnie, a twoje watpliwosci dodatkowo wzmacnia fakt , skad oficer USAF sie wafluje z powiedzmy to sobie szczerze mafiozem w dodatku z obcego kraju ?

ocenił(a) film na 7
Pauleta

A teraz popatrz na perspektywę Mireyi. Kobieta chce mieć dziecko, ale mąż samolubnie odrzuca tę chęć. Poza tym sam biega do kochanki, ale tak życie w Meksyku wygląda. Kobieta w Meksyku, to tylko przedmiot. Mireya wie, że jej mąż zabija Cisco i się go boi, a ten nie chce powiedzieć jej prawdy. Spotyka pełnego życia, nie do końca szczęśliwego jak ona, mężczyznę, który wiedzie normalne życie.
Nikt nikomu żony nie ukradł. Z twojego postu wynika, że karą za zdradę powinno być właśnie to, co zrobił Tibey. Piszesz, że obraz został przedstawiony tak, że czyny Michaela uszły na sucho. Przecież to nie on pierwszy użył siły.
Ty przyjmujesz mafijny sposób bycia - za zdradę karzesz zniszczeniem życia, ale jednocześnie wypominasz Michaelowi jego czyny. Dziwne, że w ogóle ktoś myśli w ten sposób.
To, co zrobił Tibey, nie można nazwać zemstą. To nie zemsta. To szaleństwo, jak powiedziała siostra do Mireyi. Zemstą było to, co zrobił Michael.
Jak mówił kolega Michaela. U nas jeśli zerżniesz komuś żonę, to kończysz na terapii genowej, w Meksyku załatwia się to inaczej. Wg ciebie lepiej.
To tak jak dzień temu facet wybił komuś kijem golfowym szybę w drzwiach auta, bo ten za wolno wyprzedzał. To chyba jesteś ty.

ocenił(a) film na 7
Mowiacy_do_reki

*terapii grupowej...

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones